Jak odnowić stare meble z okleiny? Przemaluj je!
Masz stare meble z okleiny, które trochę się już "opatrzyły", a może po prostu straciły swój dawny blask? Zastanawiasz się, czy warto w ogóle zawracać sobie głowę ich odnawianiem? A może masz obawy, jak taki proces wpłynie na strukturę okleiny i czy efekt będzie trwały? Czy lepszym rozwiązaniem będzie zatrudnienie specjalisty, czy może spróbujesz swoich sił z pędzlem w ręku?

Spis treści:
Meble pokryte okleiną to prawdziwy fenomen we wnętrzach, obecne praktycznie w każdym pomieszczeniu – od łazienek po pokoje dziecięce. Ich trwałość i estetyka bywają kuszące, jednak z biegiem czasu lub zmieniającymi się trendami, możemy chcieć nadać im nowy charakter. Zbadaliśmy, co kryje się za sukcesem tego materiału i jakie techniki pozwalają mu odzyskać dawny wdzięk. Okazuje się, że odpowiednie przygotowanie i świadomy wybór materiałów to klucz do sukcesu. Wpływ parametrów takich jak rodzaj farby, technika aplikacji czy przygotowanie powierzchni odgrywa tu ogromną rolę, ale o tym dokładniej za chwilę.
Aspekt prac | Kluczowe działania | Potencjalne wyzwania | Oszacowanie pracochłonności |
---|---|---|---|
Przygotowanie mebla | Demontaż elementów (uchwyty, zawiasy), dokładne mycie, odtłuszczanie, zmatowienie okleiny | Ryzyko uszkodzenia drobnych elementów podczas demontażu. Trudność w dokładnym odtłuszczeniu. Nadmierne szlifowanie może odsłonić płytę. | Średnie do wysokiego (zależne od złożoności mebla) |
Wymaga precyzji i cierpliwości. | |||
Malowanie | Zastosowanie podkładu, malowanie właściwą farbą (np. ftalową), nakładanie cienkich warstw, użycie wałka lub gąbki | Uzyskanie jednolitego krycia, szczególnie przy ciemnych kolorach. Unikanie zacieków i smug. Długi czas schnięcia między warstwami. | Wysokie (wymaga wielu warstw i precyzji) |
Wykończenie | Lakierowanie bezbarwne | Ryzyko rozpuszczenia poprzednich warstw farby przez nieodpowiedni lakier. Zmiana odcienia powierzchni po nałożeniu lakieru. | Niskie do średniego |
Analiza procesu odnawiania mebli okleinowych jasno wskazuje, że pewne etapy wymagają szczególnej uwagi. Przygotowanie powierzchni, od demontażu niepotrzebnych już elementów, przez dokładne umycie, aż po delikatne zmatowienie, to fundament sukcesu. Pamiętajmy, że okleina, choć trwała, jest materiałem wrażliwym na szlifowanie – zamiast "piaskować", delikatnie ją zmatowimy choćby gąbką ścierną, zawsze po rysunku desenii. Następnie kluczowe jest nałożenie podkładu, który zapewni lepszą przyczepność farby i wyrówna ewentualne niedoskonałości oryginalnego wykończenia. W końcowym etapie, zabezpieczenie mebla bezbarwnym lakierem, ułatwi pielęgnację i nada mu nowy, świeży wygląd.
Jak odnowić stare meble z okleiny
Odnawianie starych mebli okleinowych nie musi być zadaniem dla wtajemniczonych. To proces, który, jeśli podejdziemy do niego z odpowiednim przygotowaniem, może przynieść ogromną satysfakcję i nadać naszym wnętrzom zupełnie nowy, osobisty charakter. Zamiast wyrzucać, dajemy drugie życie przedmiotom, które służyły nam przez lata, a często są świadectwem rodzinnej historii. Wyobraźmy sobie babciną komodę, która po metamorfozie znowu staje się gwiazdą salonu – to nie magia, to rzemiosło dostępne dla każdego.
Kiedy mówimy o meblach okleinowych, często myślimy o szafkach łazienkowych czy frontach kuchennych, ale ich zastosowanie jest znacznie szersze. Nadają schludny charakter łazienkom, a w pokojach dziecięcych kolorowe okleiny tworzą radosną atmosferę. Te meble to często połączenie płyty meblowej pokrytej samoprzylepną folią PCV z naniesionym drukiem w fotograficznej rozdzielczości, co zapewnia realistyczny efekt wizualny. Dzięki zapętlonym wzorom, fragmenty okleiny łatwo dopasować podczas produkcji, a jej trwałość i odporność na zarysowania sprawiają, że meble nią pokryte służą nam długie lata.
Jednak z czasem nawet najtrwalsza okleina może ulec zniszczeniu, a jej kolor może po prostu przestać odpowiadać naszym gustom. Zanim jednak zdecydujemy się na zakup nowych mebli, warto rozważyć ich renowację. Jest to proces nie tylko ekologiczny, ale także znacznie bardziej ekonomiczny. Pozwala zachować unikalność mebli, które często mają sentymentalną wartość i mogą być prawdziwymi perełkami w naszym domu.
Kluczem do sukcesu jest odpowiednie przygotowanie. Kluczowe jest, aby po usunięciu wszystkich elementów wystających, takich jak uchwyty, klamki czy zawiasy, dokładnie umyć i odtłuścić powierzchnię. Warto też przygotować mebel do malowania poprzez zmatowienie go papierem lub gąbką ścierną, pamiętając o kierunku rysunku deseniu, a nie szlifowaniu na siłę. Jeśli planujemy przemalować cały mebel, ten etap jest obligatoryjny.
Przygotowanie mebli z okleiny do malowania
Pierwszym i być może najważniejszym krokiem w odświeżaniu naszych okleinowych towarzyszy jest odpowiednie przygotowanie. To trochę jak makijaż – bez dobrej bazy, nawet najlepsza farba nie da oczekiwanego efektu. Musimy zadbać o to, by powierzchnia była idealnie czysta i gładka, gotowa na przyjęcie nowej warstwy koloru. Zapomnijmy o szybkich poprawkach – tutaj liczy się precyzja i cierpliwość.
Na początku zastanówmy się, co dokładnie chcemy osiągnąć. Czy całe meble mają przejść metamorfozę, czy może tylko niektóre ich elementy? Jeśli planujemy malowanie konkretnych fragmentów, warto pomyśleć o taśmie malarskiej – to nasz najlepszy przyjaciel, który ochroni te części, które mają pozostać w oryginalnym stanie. Bez niej ryzyko przypadkowego pomalowania jest spore, a potem ciężko to poprawić.
Ważne jest, aby zrozumieć, że okleina nie jest surowym drewnem. Szlifowanie jej "na siłę" może doprowadzić do jej uszkodzenia lub odsłonięcia płyty, co znacznie skomplikuje dalsze etapy pracy. Zamiast tego, postawmy na delikatne zmatowienie powierzchni. Chodzi o to, by stworzyć drobne "zadrapania", do których farba będzie miała lepszą przyczepność. To jak przygotowanie ściany przed malowaniem – drobne zmatowienie czyni cuda.
Pamiętajmy, że meble okleinowe, choć popularne, wymagają specyficznego traktowania. Nie sztuką jest zniszczyć mebel w trakcie jego "ulepszania". Dlatego wszelkie działania takie jak zmywanie, odtłuszczanie czy wspomniane zmatowienie, powinny być wykonywane z wyczuciem. Warto poświęcić temu etapowi trochę więcej czasu, bo od niego zależy trwałość i estetyka całego przedsięwzięcia.
Usuwanie elementów z mebli okleinowych
Zanim zabierzemy się za malowanie, potrzebne jest pewne "rozeznanie terenu" w naszym meblu. Wyobraźmy sobie malowanie całego samochodu bez zdejmowania kół czy lusterek – efekt byłby co najmniej nieprofesjonalny. Podobnie jest z meblami okleinowymi. Aby uzyskać naprawdę gładkie, jednolite krycie, niezbędne jest usunięcie wszystkich wystających elementów. To klucz do tego, by farba dotarła wszędzie tam, gdzie powinna.
Co właściwie należy zdemontować? Przede wszystkim uchwyty i gałki, które są najbardziej widoczne. Ale nie zapominajmy o takich drobiazgach jak zawiasy czy wszelkie zaczepy. Czasem są one schowane, ale ich obecność podczas malowania potrafi skutecznie utrudnić pracę i zmniejszyć precyzję. Lepiej poświęcić te kilka dodatkowych minut na démouvant, niż potem walczyć z niedomalowanymi krawędziami i zaciekami.
Warto też przygotować sobie małe pudełko lub pojemnik, do którego będziemy wkładać wszystkie zdemontowane elementy. Dobrze jest je opisać lub zapisać kolejność, w jakiej były przykręcane, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z meblami o bardziej skomplikowanej konstrukcji. Kiedy przyjdzie czas na ponowne składanie, taka organizacja zaoszczędzi nam sporo czasu i nerwów. Kto by chciał szukać po całym domu zagubionej śrubki od zawiasu?
Nie lekceważmy tego etapu. Im lepiej przygotujemy mebel, tym łatwiejsze i przyjemniejsze będzie jego odnawianie. Pomyślmy o tym jak o rozgrzewce przed treningiem – nawet jeśli nie widać jej efektów bezpośrednio, to wpływa na jakość całego wysiłku. Zresztą, kto by chciał odkryć po pomalowaniu, że pod uchwytem kryje się nie zamalowana plama? Zatem do dzieła!
Mycie i odtłuszczanie mebli z okleiny
Po demontażu zbędnych elementów, kolejny istotny krok: higiena i przywrócenie pierwotnej czystości. Meble, nawet te stojące w salonie, zbierają kurz, tłuszcz i inne zabrudzenia, które mogą skutecznie przeszkodzić farbie w prawidłowym przyleganiu. Potraktujmy to jak przygotowanie gruntu pod zasiew – im bardziej żyzna i przygotowana gleba, tym lepsze plony, a w naszym przypadku, tym trwalsze malowanie.
Do tego zadania najlepiej nadaje się mieszanka wody z delikatnym detergentem. Unikajmy agresywnych środków, które mogłyby uszkodzić okleinę. Po umyciu, absolutnie kluczowe jest dokładne odtłuszczenie powierzchni. Tutaj z pomocą przychodzi benzyna ekstrakcyjna lub specjalny rozpuszczalnik do tworzyw sztucznych. Wystarczy przetrzeć powierzchnię miękką ściereczką nasączoną jednym z tych preparatów. Pamiętajmy by zrobić to starannie, bo tłuste plamy to wróg dobrej przyczepności farby.
Nie zapomnijmy o dokładnym osuszeniu mebla po całym zabiegu. Wilgoć również może negatywnie wpłynąć na efekt malowania. Najlepiej użyć do tego czystej, suchej szmatki i upewnić się, że wszystkie zakamarki są suche. Po odtłuszczeniu, powierzchnia powinna być idealnie gładka w dotyku.
Ten etap, choć może wydawać się czasochłonny, jest absolutnie niezbędny. Pominięcie go to jak próba malowania po brudnej i tłustej szybie – efekt będzie daleki od oczekiwanego, niezależnie od tego, jak drogą farbę wybierzemy. Dobre czyszczenie to połowa sukcesu, a ta połowa buduje fundament dla trwałości i estetyki naszego odnowionego mebla.
Zmatowienie powierzchni okleiny
Po tym, jak nasze meble okleinowe będą już czyste i odtłuszczone, przyszedł czas na nadanie im odpowiedńskiej "szorstkości" – w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zmatowienie powierzchni okleiny to etap, który często bywa pomijany, a jest kluczowy dla trwałości nowego wykończenia. Wyobraźmy sobie, że chcemy przykleić coś do bardzo gładkiej, polerowanej powierzchni – klej po prostu się ześlizguje. Okleina działa podobnie, jest bardzo gładka i śliska.
Zamiast sięgać po ciężki sprzęt szlifierski, który mógłby bezpowrotnie uszkodzić okleinę, postawmy na delikatność. Idealnie sprawdzi się tu drobnoziarnisty papier ścierny o gradacji około 220-240, lub specjalna gąbka ścierna. Co ważne, powinniśmy szlifować bardzo delikatnie i przede wszystkim – zawsze wzdłuż rysunku deseniu, jeśli taki występuje na okleinie. Nigdy nie szlifujemy "na krzyż", bo to może spowodować widoczne rysy.
Celem tego zabiegu nie jest usunięcie warstwy okleiny, ale stworzenie mikroskopijnych rys, które zapewnią doskonałą przyczepność dla podkładu i farby. To trochę jak przygotowanie paznokci przed nałożeniem lakieru hybrydowego – delikatne zmatowienie zapewnia jego trwałość. Po zmatowieniu, ponownie trzeba odkurzyć powierzchnię, najlepiej za pomocą lekko wilgotnej ściereczki, aby usunąć wszelki pył.
Jeśli planujemy malowanie całego mebla, ten etap jest uniwersalny. Natomiast jeśli mamy do czynienia z obszarami, które mają pozostać bez zmian, należy je bardzo starannie zabezpieczyć taśmą malarską, aby absolutnie nie naruszyć ich powierzchni. Pamiętajmy, że meble okleinowe wymagają finezji, a nie brutalnej siły. Dobre zmatowienie to inwestycja w długotrwały efekt.
Zabezpieczanie fragmentów mebla taśmą malarską
Kiedy przygotowujemy mebel do odnowienia, często mamy do czynienia z sytuacją, gdy chcemy odświeżyć tylko część powierzchni, pozostawiając inne fragmenty w oryginalnym stanie. Może to być na przykład ozdobny detal, listwa, albo właśnie elementy, które mają pozostać w niezmienionym kolorze. W takich momentach niezastąpiona okazuje się taśma malarska. To nasz najlepszy sprzymierzeniec w precyzyjnej pracy.
Wybór odpowiedniej taśmy jest kluczowy. Na rynku dostępne są różne rodzaje, od tych uniwersalnych, po taśmy dedykowane do powierzchni wrażliwych lub do uzyskania bardzo ostrych krawędzi. Zazwyczaj do mebli okleinowych najlepiej sprawdzi się taśma malarska o średniej przyczepności, która dobrze trzyma się powierzchni, ale jednocześnie nie uszkodzi okleiny podczas jej usuwania. Postawmy na taśmę dedykowaną do malowania, która zapewni czyste linie odcięcia.
Klejnotem tej operacji jest precyzja. Taśmę należy naklejać dokładnie wzdłuż krawędzi, które mają być malowane. Upewnijmy się, że przylega ona szczelnie do powierzchni, bez żadnych odstępów czy zagięć. Nawet najmniejsza szczelina może spowodować, że farba przedostanie się pod taśmę, psując zamierzony efekt. Delikatne dociskanie taśmy palcem lub packą malarską zapewni jej dobre przyleganie.
Po skończonym malowaniu, taśmę należy usuwać ostrożnie, najlepiej jeszcze zanim farba całkowicie zaschnie. Pozwoli to uniknąć łuszczenia się farby wraz z taśmą. Usuwajmy ją powoli i pod kątem, najlepiej zawsze od malowanej powierzchni, w kierunku zabezpieczonego fragmentu. Dobrze zabezpieczone krawędzie to wizytówka profesjonalnie wykonanej pracy, a w naszym przypadku, świadectwo naszej dbałości o detale.
Malowanie wstępne mebli okleinowych podkładem
Przed nałożeniem właściwej farby, tak jak przed wernisażem, potrzebna jest solidna "podstawa sceny". Podkład jest tym elementem, który decyduje o tym, czy nasze malowanie będzie trwałe, jednolite i czy uda nam się skutecznie ukryć pierwotny kolor okleiny. Meble okleinowe, ze swoją specyficzną powierzchnią, szczególnie potrzebują dobrego podkładu, który zapewni farbie właściwą przyczepność i zapobiegnie "odpryskiwaniu" w przyszłości.
Wybór odpowiedniego podkładu jest kluczowy. Dostępne są różnorodne rodzaje, ale do mebli okleinowych najlepiej sprawdzą się podkłady akrylowe lub lateksowe, przeznaczone do powierzchni gładkich i trudnych. Szczególnie polecane są te, które posiadają właściwości blokujące plamy, co jest ważne, jeśli nasza okleina ma intensywny lub nietypowy wzór. Podkład zapewni również lepsze krycie właściwej farby, co może oznaczać nakładanie mniejszej liczby warstw.
Aplikację podkładu najlepiej przeprowadzić cienką, równomierną warstwą. Możemy użyć do tego gąbki malarskiej lub wałka z krótkim włosiem, które minimalizują ryzyko pozostawienia smug. Ważne, aby malować powoli i metodycznie, dokładnie pokrywając całą powierzchnię. Nie nakładajmy zbyt grubej warstwy, ponieważ może to doprowadzić do ściekania i utrudnić późniejsze wykończenie.
Po nałożeniu podkładu, mebel musi dokładnie wyschnąć zgodnie z zaleceniami producenta. Czas schnięcia może się różnić w zależności od rodzaju podkładu i warunków atmosferycznych, ale zazwyczaj trwa to od kilku do kilkunastu godzin. Cierpliwość na tym etapie jest nagradzana – dobrze położony podkład to gwarancja sukcesu dalszych etapów malowania. Pamiętajmy, że podkład stanowi fundament naszej kolorystycznej rewolucji!
Nakładanie właściwej farby na meble z okleiny
Gdy nasz mebel jest już przygotowany, czyli zdemontowany, umyty, odtłuszczony i pokryty warstwą podkładu, czas na główną atrakcję – nałożenie właściwej farby. To etap, w którym nasze meble okleinowe zaczną nabierać nowego życia i stylu. Wybór odpowiedniej farby oraz techniki aplikacji ma tutaj kluczowe znaczenie dla finalnego efektu.
Na rynku dostępne są farby akrylowe, lateksowe, a nawet specjalistyczne farby do mebli, które oferują doskonałą przyczepność i trwałość na różnych powierzchniach, w tym na okleinie. Farby ftalowe, choć mocne, mogą czasami mieć problem z odpowiednim przyleganiem do gładkiej powierzchni okleiny, dlatego warto rozważyć nowocześniejsze, wodne alternatywy. Szukajmy produktów o dobrym kryciu, które pozwolą nam na uzyskanie jednolitego koloru w kilku warstwach.
Technika aplikacji jest równie ważna. Aby uzyskać gładką i estetyczną powierzchnię, najlepiej sprawdzą się wałki welurowe lub gąbki malarskie. Narzędzia te pozwalają na równomierne rozprowadzenie farby i minimalizują ryzyko pozostawienia smug czy zacieków. Unikajmy pędzli do malowania dużych powierzchni, ponieważ nawet te najlepsze mogą pozostawić widoczne ślady, chyba że chcemy uzyskać artystyczny, celowo niedbały efekt.
Kluczem do sukcesu jest nakładanie farby cienkimi warstwami. Lepiej nałożyć trzy lub cztery cienkie warstwy niż jedną grubą. Pozwala to na lepsze krycie, zapobiega powstawaniu zacieków i zapewnia większą trwałość powłoki. Pamiętajmy, że każdą kolejną warstwę nakładamy dopiero po całkowitym wyschnięciu poprzedniej. Cierpliwość popłaca – pozwoli to uzyskać profesjonalny wygląd naszych odnowionych mebli okleinowych.
Malowanie cienkimi warstwami mebli okleinowych
Gdy przystępujemy do malowania, często kusi nas, by szybko pokryć całą powierzchnię jedną grubą warstwą farby – w końcu kto ma czas na kilka powtórzeń? Jednak w przypadku mebli okleinowych, ta strategia zazwyczaj kończy się fiaskiem. Gruba warstwa farby może zacząć ściekać, tworzyć zacieki i nieestetyczne wybrzuszenia, szczególnie na gładkiej powierzchni okleiny. Zamiast tego, postawmy na metodyczne, ale cienkie warstwy farby.
Malowanie cienkimi warstwami pozwala na lepsze krycie oryginalnego koloru okleiny, nawet jeśli jest on bardzo intensywny. Każda kolejna warstwa stopniowo buduje kolor, zapewniając gładsze i bardziej jednolite wykończenie. Dzięki temu unikamy efektu "marmurkowego", gdzie widać prześwity poprzedniego koloru, a także minimalizujemy ryzyko powstawania smug. To trochę jak budowanie wieżowca – zaczynamy od solidnych, choć cienkich fundamentów.
Kluczowe jest, aby po nałożeniu jednej warstwy, poczekać na jej całkowite wyschnięcie. Czas schnięcia może się różnić w zależności od typu farby i wilgotności powietrza, ale zazwyczaj zajmuje to od kilku do kilkunastu godzin. Nie przyspieszajmy tego procesu suszarką, ponieważ nadmierne ciepło może wpłynąć negatywnie na przyczepność farby. Lepiej dać jej czas, aby mogła odpowiednio związać się z podkładem.
Kiedy już poczekamy na wyschnięcie pierwszej warstwy, możemy przystąpić do nakładania kolejnej. Powtarzamy proces, dbając o równomierne pokrycie powierzchni. W zależności od koloru wyjściowego i docelowego, może być potrzebne nałożenie od trzech do nawet czterech warstw, aby uzyskać pełne krycie. Warto pamiętać o starannym malowaniu trudno dostępnych miejsc, na przykład za pomocą małego pędzla, co zapewni kompleksowe odnowienie naszego mebla.
Użycie wałka lub gąbki do malowania
Kiedy już stoimy przed naszym odnowionym meblem okleinowym, wyposażeni w puszki z farbą, zaczynamy zastanawiać się nad narzędziami. Czy pędzel, który tak dobrze sprawdza się przy wykańczaniu krawędzi, będzie odpowiedni do malowania całej powierzchni? Cóż, jeśli zależy nam na gładkim, profesjonalnym wykończeniu, tradycyjny pędzel może być tutaj niewielkim sabotażystą. Zamiast tego, postawmy na wałek lub specjalną gąbkę malarską – są to nasi cisi bohaterowie w walce o idealnie gładką powierzchnię.
Wałki z krótkim włosiem, zwane często "wałkami do gładzi" lub "wałkami welurowymi", są idealne do malowania gładkich powierzchni, takich jak okleina. Pozwalają one na równomierne rozprowadzenie farby, bez pozostawiania widocznych pociągnięć pędzlem. Ważne jest, aby wybierać wałki dobrej jakości, które nie linieją, ponieważ pojedyncze włoski wtopione w farbę potrafią skutecznie zepsuć cały efekt. Delikatne zanurzenie wałka w farbie, a następnie delikatne rozprowadzenie nadmiaru na kratce malarskiej zapewni optymalne nałożenie.
Alternatywnie, możemy użyć specjalnych gąbek malarskich. Nie chodzi tu o zwykłe gąbki kuchenne, ale o gąbki o jednolitej, gęstej strukturze, które również doskonale rozpraszają farbę. Są one świetne do tworzenia gładkich powierzchni, a także do malowania detali czy miejsc trudno dostępnych. Podobnie jak w przypadku wałka, należy upewnić się, że gąbka jest czysta i nie pyli.
Niezależnie od tego, czy wybierzemy wałek czy gąbkę, kluczem jest technika. Malujemy powoli, w jednym kierunku, a jeśli to możliwe, staramy się nie nakładać zbyt dużej ilości farby na raz. Równomierne rozprowadzenie jest ważniejsze niż szybkość. Pamiętajmy, że malowanie cienkimi warstwami za pomocą odpowiedniego narzędzia to gwarancja sukcesu i pięknego, odnowionego mebla okleinowego, który będzie cieszył oko.
Nakładanie kolejnych warstw farby
Kiedy pierwsza warstwa farby na naszych meblach okleinowych już wyschła, przychodzi czas na kolejny etap budowania koloru i krycia. Proces ten, jak już wspomnieliśmy, powinien być powtarzany cierpliwie, warstwa po warstwie. Każda kolejna warstwa jest jak kolejny krok w tańcu – wymaga precyzji i harmonii z poprzednim ruchem, aby uzyskać ostatecznie harmonijną całość.
Priorytetem na tym etapie jest poczekanie na całkowite wyschnięcie poprzedniej warstwy farby. Próba nałożenia kolejnej warstwy na jeszcze wilgotną powierzchnię może prowadzić do powstawania smug, zacieków i zjawiska "łuszczenia się" farby, która nie miała szansy odpowiednio związać się z podłożem. Lepiej zastosować się do zaleceń producenta farby na opakowaniu, niż ryzykować zepsucie efektu. Cierpliwość jest tu cnotą najwyższą.
Po upewnieniu się, że poprzednia warstwa jest sucha w dotyku i nie pozostawia śladów na palcu, możemy przejść do nakładania następnej. Ponownie używamy wybranego narzędzia – wałka lub gąbki – i staramy się równomiernie rozprowadzić farbę. Kierunek malowania może być taki sam jak poprzednio, lub, jeśli chcemy uzyskać pełne krycie, możemy zmieniać kierunek o 90 stopni z każdą kolejną warstwą, co pomoże w wyrównaniu powłoki.
W przypadku mebli okleinowych, zwłaszcza jeśli przeszliśmy od ciemnego koloru do jaśniejszego, często konieczne jest nałożenie od trzech do nawet czterech warstw. Po każdej nałożonej warstwie, należy pozwolić jej dokładnie wyschnąć. Dopiero po nałożeniu ostatniej planowanej warstwy i jej całkowitym wyschnięciu, możemy przejść do kolejnego etapu, czyli wykończenia mebla lakierem, co przedłuży jego żywotność i nada mu piękny połysk.
Lakierowanie odnowionych mebli z okleiny
Po tym, jak nasze meble okleinowe zostaną pomalowane i pokryte odpowiednią liczbą warstw farby, czeka nas jeszcze ostatni szlif – zabezpieczenie ich lakierem. Jest to etap, który nie tylko utrwala osiągnięty efekt, ale także chroni naszą pracę przed codziennym użytkowaniem, zarysowaniami czy wilgocią. Pomyślmy o lakierze jak o pancerzu, który nada naszym meblom dodatkową wytrzymałość i piękny wygląd.
Najlepszym wyborem do lakierowania mebli okleinowych są lakiery bezbarwne, najczęściej akrylowe lub poliuretanowe. Oferują one dobrą odporność na ścieranie i zarysowania, a także nie żółkną z upływem czasu. Ważne jest, aby wybrać lakier wodny, który nie wejdzie w reakcję z farbą akrylową lub emulsyjną, którą użyliśmy do malowania. Przed zastosowaniem danego lakieru, warto przeczytać jego opis na opakowaniu i upewnić się, że jest odpowiedni do powierzchni malowanych farbą.
Aplikację lakieru najlepiej wykonać również cienkimi warstwami, używając do tego wałka z krótkim włosiem lub gąbki malarskiej. Kluczem jest równomierne pokrycie całej odnowionej powierzchni. Unikajmy nakładania lakieru zbyt grubo, ponieważ może to pozostawić smugi lub spowodować "rozpływanie się" farby. Podobnie jak przy malowaniu, każdą warstwę lakieru należy pozostawić do całkowitego wyschnięcia, zanim nałożymy kolejną.
Zazwyczaj wystarczą dwie do trzech cienkich warstw lakieru, aby zapewnić meblom odpowiednią ochronę i piękny, satynowy lub błyszczący wykończenie. Po ostatniej warstwie lakieru i jej całkowitym wyschnięciu (zazwyczaj trwa to 24-48 godzin), możemy ponownie zamontować wszystkie zdemontowane elementy – uchwyty, zawiasy – które nadadzą naszym odnowionym meblom okleinowym ostateczny, kompletny charakter. Efekt końcowy z pewnością przesiegnie wszelkie oczekiwania!
Jesteś w stanie odmienić wygląd starych mebli, nawet tych pokrytych okleiną. Zamiast wyrzucać, nadaj im drugie życie!Q&A: Odnawianie mebli z okleiny
-
Jak przygotować meble z okleiny do malowania?
Podstawą jest dokładne oczyszczenie powierzchni mebla. Użyj benzyny ekstrakcyjnej lub rozpuszczalnika, aby je odtłuścić. Następnie zmatowienie powierzchni papierem lub gąbką ścierną, pamiętając o kierunku rysunku deseniu. Ważne jest, aby usunąć wszystkie wystające elementy, takie jak uchwyty czy zawiasy, aby zapewnić równe krycie farbą.
-
Czy meble z okleiny można malować?
Tak, meble pokryte okleiną można skutecznie przemalować. Jest to popularny sposób na odświeżenie wyglądu, nawet jeśli ich powierzchnia uległa zniszczeniu lub znudził nam się ich kolor.
-
Jaką farbą malować meble z okleiny?
Najlepszym wyborem do malowania mebli z okleiny są farby ftalowe. Zaleca się nakładanie ich cienkimi warstwami za pomocą gąbki, co pozwoli na płynne rozprowadzenie i uniknięcie smug. Jeśli jednak zależy Ci na efekcie retro, możesz użyć pędzla i malować nieregularnie.
-
Jak uzyskać trwały efekt malowania mebli z okleiny?
Kluczem do trwałego efektu jest cierpliwość i precyzja. Nakładaj jednocześnie kilka cienkich warstw farby, poczekając na wyschnięcie poprzedniej. W zależności od koloru okleiny, może być konieczne nałożenie od trzech do nawet czterech warstw. Po całkowitym wyschnięciu farby, można zabezpieczyć meble bezbarwnym lakierem, który doda połysku i dodatkowo ochroni powierzchnię.